Opis
„Concert w Capitolu” Legitymacji to zbiór utworów zarejestrowanych we Wrocławskim Teatrze Muzycznym „Capitol” poprzeplatany fragmentami reportażu o zespole w reżyserii Pawła Popko.
Legitymacje to przede wszystkim Sambor Dudziński, Konrad Imiela i Cezary Studniak. To też ponad dwadzieścia instrumentów na scenie: beczka po ogórkach obok gitary elektrycznej; japońska elektronika obok didgeridoo i piły.
Ich utwory to zabawa konwencjami muzycznymi, parodia i żart. Na koncercie pojawiają się zarówno zaskakująco użyte cytaty muzyczne (np. z rosyjskiej „Kalinki”) jak i mniej lub bardziej dosadne pastisze odnoszące się czy to do country-rocka (w „Sweet motherfucker”) czy do piosenki zaangażowanej politycznie („Hambrryda”).
Legitymacje czasem posiłkują się poezją zapożyczoną (Tuwim, Słonimski), a w połowie koncertu wykonują słynny utwór Tymona Tymańskiego i zespołu Kury: „Jesienna deprecha”. Pozbawiają go jednak cech pastiszu disco-polo, a ubierają w płaszczyk elektroniki i muzyki dancowej o podejrzanej proweniencji z jednej strony, i w kabaretowy absurd z drugiej.
W końcu (w „Cool jazz”) zespół parodiuje wydawałoby się najbliższy sobie gatunek, jakim jest piosenka aktorska. Na zakończenie mamy transowe „Technomisie”, któremu towarzyszy groteskowa impresja a’la film akcji przedstawiająca muzyków w roli tria ścigającego niedźwiedzie w parku…
W sumie Legitymacje to zadziwiająca hybryda. Momentami zespół gra naprawdę awangardowo, ocierając się o muzykę eksperymentalną, ale częściej porusza się w konwencji piosenki aktorskiej o zacięciu kabaretowym.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.