Opis
Wykonawcy:
Krzysztof Jabłoński – fortepian
Michał Nesterowicz – dyrygent
Wrocławska Orkiestra Kameralna „Leopoldinum”
Nagranie: 13 – 17 grudnia 1998 Filharmonia im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu Duże Studio Polskiego Radia we Wrocławiu
Realizatorzy: „DUX” – Małgorzata Polańska, Lech Tołwiński
To pierwsza w Polsce płyta światowej sławy pianisty Krzysztofa Jabłońskiego z udziałem orkiestry. Perfekcyjny artystycznie poziom wykonania oraz oryginalność, połączona z dobrym smakiem w doborze i układzie utworów, to niewątpliwie wielkie atuty tej bardzo prestiżowej produkcji.
Kompozytorzy:
Claude Debussy, Gabriel Faure, Maurice Ravel łączyli w muzyce stylistykę kierunków: neoromantycznego i impresjonistycznego. Byli odnowicielami europejskiej, muzyki na przełomie XIX i XX wieku. Wyzwolili muzykę francuską z trwającej całe stulecie hegemonii niemieckiego romantyzmu, a zwłaszcza z jego ostatniego, najbardziej wybujałego stadium – wagneryzmu. Utwory prezentowane na płycie stanowią celne i charakterystyczne przykłady stylu każdego z tych wybitnych kompozytorów. To muzyka najwyższej artystycznie próby.
Dzieła:
W ich wyborze na płycie można dostrzec pewien wspólny wątek. Jest nim, mniej czy bardziej wyraźne, nawiązanie do wielkich tradycji muzyki francuskiej, która zajmuje odrębne i specyficzne miejsce w krajobrazie muzyki europejskiej. Utwory te charakteryzuje więc niezwykłe wyczulenie na barwę brzmienia, oryginalnie kształtowana melodyka połączona z jasnością oraz przejrzystość konstrukcji. Spotykamy tu swoiste połączenie zmysłowości i racjonalności, finezji, wdzięku i powściągliwości emocjonalnej.
Wykonawcy:
Krzysztof Jabłoński – wrocławianin i „obywatel świata” – jest dziś największą ozdobą sal koncertowych, od Warszawy po Nowy Jork. To zarazem największy talent w polskiej pianistyce od czasu Krystiana Zimermana. Laureat wielu prestiżowych festiwali fortepianowych w kraju i za granicą. Punktem zwrotnym w karierze tego wybitnego artysty było niewątpliwie zdobycie III nagrody na XI Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie w 1985 r. Nagroda ta zapoczątkowała triumfalną drogę pianisty po laury konkursowe na festiwalach we Włoszech, w Stanach Zjednoczonych, Izraelu, Wielkiej Brytanii, Kanadzie. Wyjątkowy talent Krzysztofa Jabłońskiego podziwiała już publiczność najbardziej uznanych sal koncertowych świata. Artysta ten zasiada również w jury międzynarodowych konkursów pianistycznych. Nagrywa dla radia i telewizji na całym świecie. Ma w swoim dorobku 10 płyt kompaktowych. Niektóre z nich dostępne są w formie cyfrowych płyt wizyjnych, taśm wizyjnych oraz kaset.
Michał Nesterowicz– to już w czwarte tak prestiżowe i interesujące artystycznie przedsięwzięcie fonograficzne tego młodego, bardzo utalentowanego wrocławskiego dyrygenta. M. Nesterowicz nagrał dotąd płyty:
z muzyką Jorge Morela w towarzystwie gitarzysty Krzysztofa Pełecha i Capelli Bydgostiensis, na zamówienie amerykańskiej firmy Luthier (1996),
z utworami Ottorino Respighiego z udziałem gwiazdy światowej wokalistyki Ewy Podleś i Orkiestry Leopoldinum (1997),
oraz z Instrumentalistami Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach i Ewą Urygą jako solistką (1998 r.).
Najnowsza płyta, nagrana wspólnie z Krzysztofem Jabłońskim i Wrocławską Orkiestrą Kameralną „Leopoldinum”, to również drugie z kolei przedsięwzięcie tego dyrygenta (po wspomnianej płycie z udziałem Ewy Podleś) zrealizowane wspólnie z firmą Luna Music.
Wrocławska Orkiestra Kameralna „Leopoldinum” – jedna z czołowych orkiestr kameralnych w Europie. Określana często mianem: „perły polskiej kameralistyki”, zdobyła szerokie uznanie słuchaczy i krytyki w Polsce i za granicą. Tworzą ją znakomici muzycy. W ciągu 20 lat istnienia współpracowała z tak sławnymi dyrygentami jak: Jerzy Maksymiuk, Wojciech Michniewski, czy solistami: Andrzej Bauer, Jadwiga Kotnowska, Krzysztof Jabłoński.
Do największych osiągnięć fonograficznych orkiestry „Leopoldinum” należą:
nagranie cyklu „Cztery pory roku” A. Vivaldiego z Janem Staniendą,
kompozycji Ottorino Respighiego z Ewą Podleś pod dyrekcją Michała Nesterowicza,
koncertów fortepianowych Mozarta z Ewą Pobłocką, a także „Koncertu na saksofon” Krzysztofa Meyera z Johnem Edwardem Kelly dla Bayerische Rundfunk.
Wykonanie:
„Wykonawcom udało się stworzyć sugestywny świat dźwiękowego malarstwa, tak charakterystycznego dla idiomu muzyki impresjonistycznej(…) mamy tu do czynienia z wrażeniowym pojmowaniem sztuki dźwięku.(…) Michał Nesterowicz subtelnie prowadzi słuchacza przez ten pozornie spontanicznie odbierany świat” „Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum spisuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim jest zdyscyplinowana, co jest tak ważne np. w kompozycji Ravela. Nieobcy jest jej jednak nieco konwencjonalny dramatyzm( Balet z „Petite suite” Debussego) czy szeroka rozlewność i powaga w „Pawanie” Faure.”
„Swojej klasy pianista Krzysztof Jabłoński nie musi udowadniać. W „Balladzie” Gabriela Faure tworzy przejrzystą, logiczną narrację, nie tracąc nic z urokliwych kolorów. Porywa mocnymi, romantycznymi pasażami, by po chwili zatopić je w brzmieniach o zniewalającej delikatności.
Życie, Maciej Weryński
„Oto po raz kolejny możemy posłuchać klasyków. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że należy przejść obojętnie obok albumu wydanego przez Lunę Music. […] – utwory przyjemne, lekkie, do posłuchania nawet przez mniej przyjaznych muzyce poważnej. Pochwała należy się przede wszystkim za czyste, przejmujące wykonanie. Niewątpliwą atrakcją jest udział Krzysztofa Jabłońskiego […]”.
Agnieszka Niemojewska, MACHINA nr 4 (37), kwiecień 1999
„Propozycja na naszym rynku rzadka, i na pewno warta uwagi. […] Wykonawcom udało się stworzyć sugestywny świat dźwiękowego malarstwa […]. To wszystko znajdziemy w nagraniu Michała Nesterowicza, który subtelnie prowadzi słuchacza przez ten pozornie spontanicznie odbierany świat. Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum spisuje się bardzo dobrze. […] Nesterowicz prowadzi zespół pewną ręką, świetnie różnicując napięcia w poszczególnych utworach. Swojej klasy pianista Krzysztof Jabłoński nie musi udowadniać. […] Sukcesem płyty jest umiejętność stworzenia spójnej koncepcji wykonawczej w muzyce tak indywidualnej. Nazwisko Michała Nesterowicza warto zapamiętać”.
Maciej Weryński, ŻYCIE nr 72 (756), 26 marca 1999
„[…] godna polecenia jest płyta wydana niedawno przez młode wydawnictwo „Luna” z Wrocławia. Interesująca nie tylko ze względu na wyjątkowe piękno wybranych kompozycji. Niektóre z prezentowanych utworów pojawiają się bowiem po raz pierwszy w polskiej fonografii […]. Do sięgnięcia po to wydawnictwo zachęca świetne wykonanie – gra Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum, kierowana przez bardzo młodego (25 lat) i niezwykle utalentowanego dyrygenta Michała Nesterowicza”.
PANI nr 6 (105), czerwiec 1999
„To już druga bardzo wartościowa płyta w dorobku wrocławskiej firmy […]. [o Małej suicie Debussy ego] Oddanie lekkości tej muzyki wymaga niezwykle sprawnego aparatu orkiestrowego z solistycznymi – lotnymi i zwinnymi – dętymi. Orkiestra „Leopoldium” nie rozczarowuje – zespół prowadzony przez młodego kapelmistrza jaśnieje pierwszorzędnym blaskiem […]. [o Balladzie Faurégo] Krzysztof Jabłoński w właściwą sobie łatwością pokonuje wszelkie techniczne pułapki, jakimi, wbrew pozorom, najeżony jest ten utwór. Dzięki temu właśnie muzyka Faurego, płynąca niczym strumień dobrego wina, tak łatwo a niepostrzeżenie uderza do głowy […]. [o Le Tombeau de Couperin Ravela] Ponownie przyciągają uwagę znakomite partie „drzewa” i aksamitne tło smyczków z gładko toczącym się pizzicatem. Mistrzowską ręką poprowadzone są drobiazgi Ravela […]”.
Andrzej Sułek, RUCH MUZYCZNY nr 12 (rok XLIII), 13 czerwca 1999
„[…] realizacje spełniają wszelkie oczekiwania związane z odpowiednią pod względem stylowości interpretacją. Ponieważ w tych wykonaniach mieści się jeszcze wiele przekonujących niuansów artykulacyjnych, dynamicznych i agogicznych, stąd ogólny efekt artystyczny tego fonograficznego dokonania jest znaczący. […] [o Balladzie Faurego] Uzyskała ona najwięcej dramaturgii poruszającej słuchacza. Wydaje się, że temperament solisty, wielka ekspresja jego gry oraz jakość struktur muzycznych silnie wpłynęły na ostateczny, wysoki stopień jej natężenia emocjonalnego. Z kolei dwie zarejestrowane suity orkiestrowe odwołujące się do dawnych tańców […] [są] utrzymane w pastelowych kolorach i zagrane z klasycznym wdziękiem […]. [Album jest wart] poznania przez każdego wrażliwego odbiorcę. Usatysfakcjonuje on zwłaszcza takiego, marzącego o zdobyciu płyty z dobrze wykonanym, nieczęsto obecnym w naszych filharmoniach, repertuarem.”
Piotr Kałużny, MUZYK nr 6/99
„Płyta „Debussy, Faure, Ravel” jest wynikiem młodzieńczej pasji i miłości do muzyki. […] Świadczy o przynależnej młodemu wiekowi pokusie omijania wydeptanych ścieżek i szukania nowych. […] Atutem płyty jest gra Krzysztofa Jabłońskiego, laureata wielu konkursów (w tym III miejsca na Konkursie Chopinowskim), uznawanego za największy polski talent pianistyczny od czasów Zimermana.”
(AFW), PRZEKRÓJ, nr 18/2810, 2 maja 1999
„Nagranie utworów trzech francuskich twórców charakteryzuje się przepięknym klimatem, jakaś nieokreśloną, pastelową aurą i myślę, iż stworzenie takiego nastroju przyświecało twórcom tej ze wszech miar interesującej płyty. Oczywiście nie można pominąć zasług w tej dziedzinie orkiestry LEOPOLDINUM. […] Warto również zwrócić uwagę na stylową grę KRZYSZTOFA JABŁOŃSKIEGO […]. […] wypada tylko pogratulować – i samego nagrania, i odwagi w doborze repertuaru. Myślę, że nagrania muzyki trudno dostępnej na płytach mają coraz większą szansę u melomanów”.
Filip Borowik, GAZETA MUZYCZNA nr 6 (83), czerwiec 1999
„Muzyka francuska jest w Polsce zbyt słabo obecna na estradach koncertowych, na płytach i w świadomości słuchaczy. […] Cieszy więc wyobraźnia wrocławskiej firmy Luna Music, która w jednej ze swoich pierwszych plyt z muzyką poważną sięgnęła do twórczości trzech wybitnych kompozytorów francuskich […]. Prawie wszystkie utwory z płyty pojawiają się w polskiej fonografii po raz pierwszy! Po raz pierwszy także […] mamy możliwość usłyszenia na polskiej płycie (w utworze orkiestrowym) Krzysztofa Jabłońskiego, czołowego wrocławskiego pianistę, od niedawna mieszkającego w Kanadzie. Pod względem czysto poznawczym płyta przedstawia się bardzo interesująco i oryginalnie. Jakość techniczna nagrania jest znakomita, muzyka brzmi świeżo, mamy przestrzeń i precyzję dźwięku […]. Za najcenniejszą część nagrania uważam Balladę Fis-dur na fortepian i orkiestrę Faurégo, w której Krzysztof Jabłoński gra bardzo ładnym dźwiękiem i z niezawodną sprawnością techniczną (z której słynie), a orkiestra pod dyrekcją Michała Nesterowicza brzmi bardzo stylowo”.
Artur Bielecki, GAZETA DOLNOŚLĄSKA nr 138 (2554), 16 czerwca 1999.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.